Bardzo trudno zrozumieć coś, czego się nie doświadczyło. Trudno wyobrazić sobie z jakimi trudnościami mierzą się osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Przy okazji omawiania tematu o narządzie wzroku III B poddała się pewnemu eksperymentowi. Dzieci dobrały się w pary. Jedno z dzieci w każdej parze miało zakryte oczy i tak funkcjonowały przez pierwszą lekcję i przerwę śniadaniową. Potem była zmiana. W taki sam sposób zwiedzaliśmy też podwórko, pokonywaliśmy tory przeszkód. Każdy miał okazję sprawdzić się w roli opiekuna i przewodnika , jak też w roli osoby niewidomej. Nie było łatwo prosić o pomoc kolegę, kiedy trzeba było dostać się do toalety czy przygotować się do lekcji, trudno było także zadbać o bezpieczeństwo kolegi podczas wchodzenia po schodach lub uzupełnianie ćwiczeń za siebie , równocześnie pomagając drugiemu. Dzieci dzieliły się wrażeniami co było dla nich trudne i dlaczego. Jednym współpraca szła lepiej innym gorzej, ale każdy doświadczył, jak trudno funkcjonować kiedy jest się zależnym od innych, kiedy się nie widzi i jak ważna jest pomoc drugiemu człowiekowi.
