ZAPRASZAMY DO ŚRODKA. CODZIENNIE WIECZOREM RELACJA Z KOLEJNEGO DNIA!
Mozna nas też śledzić na Fecebook
Dzień 1
29 czerwca wieczorem bardzo liczna grupa uczniów i absolwentow naszego gimnazjum wyruszyła wraz opiekunami po raz kolejny do tatrzańskiego Zębu. Podróż trwała całą noc, minęła jednak bez jakichkolwiek niespodzianek. W ośrodku gimnazjaliści mieli dużo czasu na regenerację sił po wielogodzinnej drodze. Następnie po obiedzie ruszyli na Gubałówkę, gdzie zaskoczył ich deszcz.
Po powrocie odbyła sie Msza Święta pod przewodnictwem o. Piotra Bednarskiego. Odważni zdecydowali się na kąpiel w basenie. Pan Bartosz i pan Adam zorganizowali również ośmiokilometrowy bieg stronę Gubałówki – pięcioro śmiałków dało radę!.
Zmęczeni i pełni wrażeń uczniowie poszli spać dość wcześnie. Kolejny dzień przed nimi. Oby pogoda dopisała, bo dziś była w kratkę, nie zepsuła jednak świetnych nastrojów.
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/1{/gallery}
Drugi dzień pobytu w Zębie to pierwsza poważna górska wspinaczka. Pobudka o szóstej, a celem był majestatyczny Giewont . I tak po kolei wraz z opiekunami oraz panią przewodniczką: Kalatówki, Hala Kondratowa i chwila spokoju w schronisku, Przełęcz Kondracka i szczyt! Udało Się! Po powrocie na wszystkich czekał obiad oraz sałuzony odpoczynek. Jedni grali w mafię, inni oglądali Hobbita, niektórzy zaś relaksowali się w basenie Reasumując, dziewczęta pokonały dziś 17 km, chłopcy natomiast…25 km, ponieważ zdecydowali się na pieszy powrót ze szlaku do Zębu. Brawo!
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/2{/gallery}
Po wczorajszym zdobywaniu Giewontu, dziś było bardziej rekreacyjnie. Spanie do dziewiątej, warsztaty decoupagu prowadzone przez panią Agatę Rychwalską, gry planszowe. Popołudniem zaś zajęcia w miejscowej sali gimnastycznej (gry zespołowe oraz aeoroboxing). Wieczorem o. Piotr tradycyjnie odprawił Mszę Świętą, jakże kojącą i potrzebną. Kolacja zaś odbyła się na dworze. Przy wtórze gitary zebrani jedli pieczone kiełbaski oraz oscypki z żurwawiną. Plan dnia podziałał na wszystkich regeneracyjnie. I tak miało być, bo jutro zdobywanie kolejnych górskich szlaków.
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/3{/gallery}
Dzisiaj (2 lipca) tuż po śniadaniu Zębowicze wsiedli w autokar i wyruszyli w kierunku Doliny Kościeliskiej, następnie przez Wąwóz Kraków przeszli do Smoczej Jamy. Jaskinia ta stanowiła nie lada wyzwanie w postaci stromych i śliskich ścian, przy których wspieranie się łańcuchami było niezbędne. Ekipa uzbrojona w latarki dała jednak radę. Kolejnym wyzwaniem była Jaskinia Mylna, a w niej wąskie szczeliny, kałuże, śliskie kamienie. Gimnazjaliści dzielnie podołali temu zadaniu. Nagrodą był prawie godzinny odpoczynek w pobliskim schronisku. W drodze powrotnej wędrowców zaskoczyła ulewa, jednak płaszcze przeciwdeszczowe uratowały sytuację. Po powrocie do ośrodka wszyscy świętowali urodziny Pana Bartosza Hekierta. Następnie odbyła się uroczysta niedzielna Msza Święta, którą tradycyjnie odprawił o. Piotr. Po Eucharystii nauczyciele rozdali swoim podopiecznym pamiąkowe “zębowe” koszulki. To nie koniec atrakcji na dziś. Za moment noc filmowa, a o 4.39 chętni będą podziwiać wschód słońca.
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/4{/gallery}
Niestety wschód słońca był poza zasięgiem. Plany porannego wyjścia zniweczył deszcz.Wszyscy spali do późna po nocy filmowej, na której do godziny czwartej brylował Sherlock Holmes. Popołudniem wędrowcy oddali się dwugodzinnemu relaksowi w zakopiańskim aquaparku. Inni zaś pozostali w duchu rywalizacji – grali w kręgle. Posileni lodami na Krupówkach, wyruszyli specerem w drogę powrotną przez Gubałówkę. Po kolacji chętni zagrali w piłkę nożną. Wieczór tym razem spokojny, trzeba łapać siły na jutrzejszy dzień, ponieważ celem jest Dolina Pięciu Stawów.
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/5{/gallery}
Ekipa wstała dziś o 6:30, cel – Dolina Pięciu Stawów. Po śniadaniu i spakowaniu niezbędnego prowiantu uczniowie wraz z opiekunami i panią przewodnik wyruszyli do Palenicy Białczańskiej, stamtąd do Wodogrzmotów Mickiewicza… wówczas zaczął się piękny szlak wiodący wdłuż potoku Roztoki do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Pogoda zdecydowanie nie była letnia, niespodzianki sprawiał deszcz, ale również siemiostopniowa temperatura odczuwalna na niektórych odcinkach szlaku. Posileni ciepłą strawą oraz napojem wyruszyli dalej, schodząc do Morskiego Oka. Dziś niezwykle zgrani wędrowcy pokonali ponad dwadzieścia kilometrów. Do osrodka dotarli przed dziewiętnastą. Pozostał czas na odpoczynek i regenerację sił, choć wielu nie odpuszcza i gra w piłkę nożną.
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/6{/gallery}
Dziś gimnazjaliści zostali podzieleni na dwie grupy. Ośmioro wraz z panem Hekiertem oraz panią przewodnik wyruszyło w góry. Pozostali odpoczywali w Zębie. Śmiałkowie pokonali dwudziestokilometrowy szlak, począwszy od Kuźnic, Doliny Jaworzynki do schroniska na Hali Gąsienicowej. Następnie zdobywali kolejno: Goryczkowy Wierch, Suchy Wierch Kondracki, by stamtąd udać się do schroniska na Hali Kondratowej, a na koniec do Kuźnic. Trzeba przyznać, że trasa była bardzo atrakcyjna widokowo. Wędrowcy wrócili bardzo zadowoleni z ośmiogodzinnej wyprawy.
Osoby, które zostały w Zębie, poszły do pobliskiego gospodarstwa przyglądać się wyrabianiu serów. Inni zaś mieli okazję wydoić krowę… Zagrano również w mafię oraz kontynuowano warsztaty decoupagu. Tuż przed kolacją wszyscy pod przewodnictwem pani Agaty Rychwalskiej tańczyli zumbę. Za moment ognisko, już żegnające Tatry. A wczesnym rankiem podziwianie wschodu słońca. Oby nie padało.
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/7{/gallery}
Czas żegnać Tatry. Wschód słońca nie był pisany wędrowcom, znów padało. Poranek okazał się jednak bardzo słoneczny. Po śniadaniu ekipa wyruszyła przez Gubałówkę do Zakopanego, by po raz ostatni dokonać drobnych zakupów na Krupówkach oraz zrelaksować się w miejscowych kawiarniach. Po kilku godzinach wyruszono w drogę powrotną, znów przez Gubałówkę. Uczniowie mieli chwilę na przygotowanie się do podróży oraz posprzątanie pokoi. Następnie przyszedł czas
na podsumowanie wyjazdu przez pana Hekierta oraz wręczenie pamiątkowych zdjęć. Podsumowując: w ciągu ośmiu dni pokonano na samym szlaku między 95 a 114 km, co daje jakieś 150 tysięcy kroków. Gubałówka została przez wszystkich nazwana świętą górą budzącą respekt. Trzykrotne jej pokonywanie było dla wszystkich nie lada wyzwaniem, trudniejszym od wchodzenia na Giewont… Na górskich szlakach gimnazjaliści spędzili około pięćdziesięciu godzin. Mieli jednak również czas na rekreację: noc filmowa, mafia, kręgle, aquapark, zumba, można by tak jeszcze wymieniać… Plan obozu wędrowno-rekreacyjnego został zatem w pełni zrealizowany. Radość maluje się na twarzach. Przed nimi niespełna dziesięć godzin podróży, ale nikt nie marudzi, bo przecież oni cały czas się integrują;-)
{gallery}wydarzenia/wakacje_zab_2017/8{/gallery}